Życie prywatne w społeczeństwie publicznym w świetle orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka: nadzór w państwie demokratycznym
DOI:
https://doi.org/10.15584/actaires.2023.1.5Słowa kluczowe:
życie prywatne, prywatność, prawa człowieka, wolność, Europejska Konwencja Praw Człowieka, Europejski Trybunał Praw Człowieka, analiza orzecznictwa, monitoring, inwigilacja, nadzór, kamery uliczneAbstrakt
Społeczeństwo demokratyczne dąży do ustanowienia zasad, które zapewnią pokój i dobrobyt obywateli. Reguły mogą ograniczać jednostki, ale również dawać im wolność i bezpieczeństwo. Prawa człowieka są podstawą demokracji, dlatego Europejska Konwencja Praw Człowieka odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu tych szczególnych i niezbędnych praw i wolności. Prawo do życia prywatnego wyrażone w art. 8 Konwencji stanowi granicę między wizerunkiem publicznym a prywatnym, która jednak bywa naruszana. Szczególna więź między jednostką a państwem ma na celu zrównoważenie ich odrębnych interesów. Mimo że dychotomia takiej relacji utrwala się ze względu na przenikanie się spraw publicznych i prywatnych, pojedyncza osoba nadal jest odrębną istotą w społeczeństwie budowanym w ramach państwa. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Praw Człowieka państwo może ingerować w życie prywatne w sposób przewidziany przez ustawę, konieczny w demokratycznym społeczeństwie, przy jednoczesnym dążeniu do uzasadnionego celu, który mieści się w pewnym marginesie swobody. Jednak wciąż toczy się żywa dyskusja na temat inwigilacji i nadzoru przez władze publiczne poprzez pozyskiwanie nagrań z monitoringu i kamer ulicznych. Przetwarzane w ten sposób dane mieszczą się w zakresie art. 8 Konwencji i stanowią element życia prywatnego. Rolą państwa jest ochraniać i dawać wolność oraz prawo do czegoś, a nie zabierać prawa, natomiast rolą jednostki wydaje się dostosowywanie do przepisów i respektowanie ich dla większego dobra. Skontrastowanie terminów prywatne i publiczne jest istotne, celowe i wymagane podczas omawiania praw jednostki w społeczeństwie demokratycznym. Życie prywatne i społeczeństwo publiczne powinny być poznawane razem, a nie oddzielnie, ponieważ granice między nimi mają tendencję do zacierania się przy ochronie praw człowieka.