Nieprzepracowany Holocaust

Autor

  • Anna Frajlich Uniwersytet Columbia

DOI:

https://doi.org/10.15584/tik.2018.3

Słowa kluczowe:

Holocaust, przepracowanie, trauma, wygnanie, ocaleńcy, poczucie utraty

Abstrakt

Artykuł jest ustosunkowaniem się do stanowiska niektórych specjalistów od tematyki żydowskiej, że każdy pisarz pochodzenia żydowskiego ma obowiązek pisać o Zagładzie niezależnie, czy doświadczył tej potwornej rzeczywistości, czy też – jak w moim przypadku – los go od niej uchronił. Chociaż wiedziałam, że znaczna część mojej rodziny, której nie dane było mi poznać, zginęła podczas Zagłady, pisanie o czymś, czego nie doświadczyłam, uważałabym za pozerstwo/pozę. Szczególnie wobec literatury tworzonej przez autentycznych ocaleńców. Pamiętam ostrzeżenie Zofii Nałkowskiej, która nie uznawała fikcji na temat Holokaustu. I przecież znane są wypadki takiej właśnie nieautentycznej literatury z przeszłości. Można zapewne zrozumieć, że ci, którzy doświadczyli Zagłady, mogą posłużyć się doświadczeniami w prozie fikcyjnej. Nie tak dawno natknęłam się na dwa teksty, w których zostałam oskarżona o „nieprzepracowanie” Holokaustu w moich wierszach. Takie podejście jest dla mnie niczym innym niż odwrotną stronę rasizmu. Niektórzy specjaliści od tematów żydowskich żywią przekonanie, że Żydzi powinni pisać tylko o Żydach, Zagładzie i znowu… o Żydach. Dla mnie osobiście jedną z ważniejszych lekcji o Holokauście była twórczość Henryka Grynberga, który przeżył tę traumę. Lektura ta stała się dla mnie lekcją empatii, wiele jego utworów analizowałam, recenzowałam, ale nigdy nie pretendowałabym, że coś podobnego przeżyłam. A skoro nie przeżyłam, nie mogłabym tego „przepracowywać”. Moją autentyczną traumą było wygnanie. I dopiero ta faza mojego życia spowodowała „przepracowanie” w pewnym sensie „nieprzepracowanej” rzeczywistości. Dopiero wtedy zrozumiałam, że całe powojenne życie moich rodziców było swoistym wygnaniem, zrozumiałam ich poczucie utraty i tęsknotę za Lwowem. W 1991 roku, zwiedzając Salę Dziecięcą w Muzeum Holokaustu w Jerozolimie i słysząc powtarzane imiona milionów dzieci zamordowanych podczas wojny, byłam w stanie przeżyć autentyczną żałobę po moich nieznanych mi kuzynach. I to zdołałam przepracować.

Opublikowane

2018-12-16 — zaktualizowane 2018-12-16

Jak cytować

Frajlich, A. (2018). Nieprzepracowany Holocaust. Tematy I Konteksty, 13(8), 43–48. https://doi.org/10.15584/tik.2018.3